Wooricha (Pariocha) BIO 2020
Opis
Absolutny rarytas na rynku herbat. W pełni fermentowana, koreańska herbata zbierana ręcznie z najlepszych plantacji Hadongu, poddawana specjalnemu procesowi fermentacji i dodatkowego prażenia na małych patelniach, co nadaje jej wyjątkowy posmak kakao i gorzkiej czekolady. Koreańczycy nazywają tą herbatę 'herbatą domową'. W Korei można spotkać wiele sortów tego typu herbaty przefermentowanych w mniejszym lub większym stopniu. Wybór herbaty od znanego nam osobiście plantatora i producenta - Pana Cho, jest gwarancją najwyższej jakości i świeżości. Herbata tego typu funkcjonuje także pod nazwą pariocha. Jest to herbata niezrównana w smaku i aromacie. Szczególnie ją polecamy miłośnikom wyjątkowego i niepowatarzalnego smaku.
Charakterystyka
PAKOWANA | 50g |
Ilość liści | 1,5 g / 100 ml |
Temperatura wody | 80°C |
Czas parzenia | 2 min |
Ilość naparów | 4 |
Inne zalecenia | W miarę parzenia kolejnych naparów ZWIĘKSZAJ temperaturę i/lub czas parzenia. |
Rok zbiorów | 2020 |
Data ważności | 31.12.2022 |
Charakterystyka liścia | tylko starannie wyslekcjonowane i równomiernie zwinięte liście równej wielkości |
Profil smakowy i aromatyczny | unikalny posmak deserowej czekolady i kakao |
Pochodzenie | Korea Południowa |
Pieczęć jakości | Certified Organic |
Miedźwiedź
Wyjątkowa herbata, nie przypominająca żadnej innej mi znanej, ma smak kojarzący się z gorzką czekoladą. Wydaje się droga, jednak warto zwrócić uwagę że te same liście można zalewać wielokrotnie, co jest rzadko spotykanym plusem wśród herbat tego koloru. Moim zdaniem bardzo dobra na lekko ekstrawagancki prezent.
Wiesiek
Czy polska kultura XVI/XVII wieku jest mniej lub bardziej udanym klonem kultury europejskiej czy też należy do kultury Bliskiego Wschodu w szerokim tego słowa znaczeniu i mam tutaj na myśli; Turcję Osmanów, moskiewskie państwo carów, ówczesny Iran oraz mikroświat Kaukazu? Nie jest żadnym z nich. Jest oryginalnym i niespotykanym stopem tych dwóch kultur. Jest swoja, własna. Podobnie można powiedzieć o tej herbacie. Czy to ona mieści się w gamie smaków i aromatów jakie oferują herbaty chińskie? A może przynależy do japońskiej tradycji herbacianej? Nie jest żadnym z nich. Ta herbata jest jak koreański ubiór, koreański alfabet czy w ogóle koreańska kultura. Te rzeczy nie są obce ani wpływom chińskim ani japońskim. Nie sprowadzają się jednak do prostego sumowania. Są swoje, własne. Krótko mówiąc ORYGINALNE i UNIKATOWE. Jeśli szukasz czegoś takiego - smaku, który wyrósł z przenikania się kultur i nie jest zwyczajną mieszanką, ale ma swój rys nie do pomylenia z innymi, bo jest swój, własny to polecam ten koreański jakby oolong, który rdzenni mieszkańcy nazywają wooricha. Czy ci będzie smakowała, to znaczy czy ją polubisz? Nie wiem. O gustach się nie dyskutuje. Ale na pewno tej herbaty nie zapomnisz. Będziesz umiał ją wyłowić z tłumu. A to dużo. Ja bym napisał ... to wszystko, co można się po dobrej herbacie spodziewać..., że jest jak kobieta, którą się nie zapomina.
CzajmanStaś
Jedna z najlepszych czarnych herbat jakie piłem. Charakterystyczna i jedyna w swoim rodzaju. Prawdziwy rarytas i unikat. Smak i aromat bardzo intensywny i wyraźny. Wysoka zawartość teobrominy uwalnia do naparu intensywnie nuty gorzkiej czekolady i kakao. Dodatkowo pojawia się delikatny prażony orzech, wymieszany z miodem. Parząc w 80 stopniach jest gładka, a czekoladowy posmak utrzymuje się na kubkach smakowych przez długi czas. Zdecydowanie polecam wszystkim! Całkowicie warta swojej ceny.